W ostatni wtorek miałam przyjemność wystąpić w programie „Pytanie na Śniadanie” i opowiedzieć o roślinnych, przeciwzapalnych latte, o których słyszy się coraz częściej. Czym jest kolorowe latte, jakie ma właściwości i czy można je polecić każdemu? Informacji, o których warto wspomnieć na temat każdego z omawianych w programie napojów jest tak dużo, że ciężko było to wszystko zawrzeć w kilkuminutowym wystąpieniu. Z tego powodu zachęcam do doczytania informacji w poniższym poście, a przy okazji do obejrzenia mojej wypowiedzi tutaj.
Kurkuma latte – czyli przepis na złote mleko
Na początku rozmawialiśmy o popularnym kurkuma latte, czyli tzw. złotym mleku. Receptura pochodzi z Dalekiego Wschodu, z kuchni ajurwedyjskiej, w której kurkumę nazywa się przyprawą życia. Nazwa jest bardzo trafna. Przyprawa ta, a właściwie zawarta w niej kurkumina ma szereg prozdrowotnych właściwości udowodnionych klinicznie.
Kurkumina:
- wspiera układ odpornościowy ze względu na swoje działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, co jest szczególnie istotne w sezonie jesienno-zimowym oraz w obliczu obecnie panującego wirusa COVID-19;
- ma silne właściwości przeciwzapalne, czyli wspiera organizm w walce z chorobami przewlekłymi, którym towarzyszy silny stan zapalny. Wsród nich wyróżnić można choroby zapalne stawów, jelit i żołądka oraz cukrzycę typu II;
- wspiera układ sercowo-naczyniowy;
- ma działanie przeciwgrzybiczne i przeciwnowotworowe;
- wspomaga organizm w procesie detoksykacji poprzez wsparcie funkcjonowania wątroby oraz wytwarzanie enzymów;
- korzystnie wpływa na poprawę nastroju, niektóre badania pokazują, że kurkumina może wspierać leczenie depresji;
- działa ochronnie na żołądek i może korzystnie wpływać na leczenie wrzodów oraz wspierać organizm w walce z bakterią Helicobacter pylori;
- wspiera kondycję skóry w walce z łuszczycą, trądzikiem, AZS i innymi chorobami skóry.
Niestety kurkumina nie jest łatwo przyswajalna przez nasz organizm, natomiast jej biodostępność można poprawić łącząc ją z piperyną, czyli substancją obecną w czarnym pieprzu. Takie połączenie znajdziemy właśnie w złotym mleku.
Czy złote mleko może pić każdy? Właściwie nie ma przeciwskazań, jeżeli nie łączymy go z lekarstwami. Uważać powinny również kobiety w ciąży, ponieważ może wywoływać skurcze macicy.
Przepis na rozgrzewające złote mleko
– 1 szklanka napoju roślinnego (migdałowe, owsiane) lub mleka krowiego, jeżeli jest dobrze tolerowane,
– 1 łyżeczka kurkumy,
– 1/2 łyżeczki cynamonu,
– świeży imbir (według uznania),
– szczypta pieprzu,
– substancja słodząca (ksylitol, erytrytol, stewia lub opcjonalnie miód, jeżeli nie mamy problemów z glikemią),
– można dodać również goździki, kardamon lub gałkę muszkatołową.
Przygotowanie: napój roślinny delikatnie podgrzewamy z dodatkiem przypraw i spieniamy, aby uzyskać konsystencję kawy latte.
Różane latte
Kolorowe latte w kolorze różowym otrzymujemy poprzez dodanie do napoju roślinnego soku z buraka. Połączenie soku z buraków i mleka z pozoru może nie brzmieć apetycznie, ale wierzcie mi, że buraki w tej ilości są niewyczuwalne w smaku za to dają przepiękny, intensywny kolor i właściwości prozdrowotne.
Właściwości soku z buraka:
- zawiera cenne antocyjany, które nadają buraczkom charakterystyczną barwę, podobnie jak kurkumina mają działanie przeciwzapalne;
- wspiera układ sercowo-naczyniowy, obniża ciśnienie krwi oraz poziom cholesterolu;
- jest źródłem żelaza, który jest cennym mikroskładnikiem w walce z anemią oraz jej skutkami (wypadające włosy, osłabienie, bladość skóry);
- zawiera kwas foliowy, który wspiera układ nerwowy oraz korzystnie wpływa na przebieg ciąży i rozwój dziecka;
- ze względu na zawarte w nim azotany, które rozszerzają naczynia krwionośne poprawia ukrwienie mięśni i wydolność organizmu, co może być szczególnie cenne u osób aktywnych.
Przeciwskazaniem do stosowania większej ilości buraków ze względu na obecne w nich szczawiany jest dna moczanowa oraz choroby nerek. Osoby z niskim ciśnieniem krwi również powinny na nie uważać, ponieważ po dłuższym okresie stosowania może powodować niedociśnienie.
Przepis na różane latte:
– 1 szklanka napoju roślinnego (migdałowe, owsiane) lub mleka krowiego, jeżeli jest dobrze tolerowane,
– 2 łyżki soku z buraka,
– opcjonalnie 2 łyżki wody różanej,
– pół łyżeczki pasty waniliowej,
– łyżka wiórków kokosowych,
– suszone płatki róży,
– substancja słodząca (ksylitol, erytrytol, stewia lub opcjonalnie miód, jeżeli nie mamy problemów z glikemią).
Przygotowanie: napój roślinny delikatnie podgrzewamy z dodatkiem soku z buraka, wody różanej, pasty waniliowej i substancji słodzącej. Spieniamy napój i dekorujemy wiórkami kokosowymi oraz płatkami róży.
Unicorn latte
I na sam koniec kolorowe latte w tonach niebiesko-zielonych, które uzyskuje się poprzez dodanie spiruliny i/lub matchy (sproszkowanej zielonej herbaty) do napoju roślinnego.
Spirulina to alga, która:
- wzmacnia układ odpornościowy;
- jest bogactwem żelaza, czyli również pomaga w walce z anemią;
- zawiera białko roślinne, które może być korzystnym uzupełnieniem tego makroskładnika na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej;
- zawiera witaminy z grupy B, które wspierają układ nerwowy;
- może korzystnie wpływać na proporcje frakcji cholesterolu HLD i LDL;
- ma działanie przeciwwirusowe;
- zawiera chlorofil, który ma działanie silnie antyoksydacyjne;
- zawiera jod i selen, które mogą poprawić funkcjonowanie niedoczynnej tarczycy (jednak przy chorobie Hashimoto nadmiar alg w diecie może nadmiernie stymulować układ odpornościowy i zaostrzyć objawy choroby).
Z ciekawostek spirulina jest polecana astronautom jako pokarm w trakcie misji kosmicznych. 🙂
Bardzo ważna jest jakość spiruliny oraz miejsce pochodzenia, ponieważ algi pozyskiwane z zanieczyszczonych wód mogą przyczyniać się do dostarczania organizmowi metali ciężkich i toksyn. W kontekście stosowania spriuliny w ciąży aktualnie nie ma jednoznacznej opinii na ten temat. Spirulina to superfood, który warto włączyć do diety, ale nie należy stosować jej codziennie.
Przepis na unicorn latte, czyli nie zapomnij o spieniaczu do mleka 🙂
– 1 szklanka napoju roślinnego (migdałowe, owsiane) lub mleka krowiego, jeżeli jest dobrze tolerowane,
– pół łyżeczki spiruliny niebieskiej Magic Blue,
– łyżeczka matchy,
– substancja słodząca (ksylitol, erytrytol, stewia lub opcjonalnie miód, jeżeli nie mamy problemów z glikemią).
Przygotowanie: napój roślinny delikatnie podgrzewamy z spiruliny, matchy i substancji słodzącej. Dokładnie mieszamy i spieniamy napój. Szczerze mówiąc bez spieniacza do mleka może być bardzo ciężko rozpuścić spirulinę, ponieważ lubią się z niej robić grudki. Doskonale widać to zresztą na nagraniu, także z góry przepraszam, że na żywo nie wyszło to super apetycznie. Niestety nie miałam w studio spieniacza, a przy okazji czas w trakcie przygotowywania pędzi jak szalony. Uwierzcie mi na słowo, że da się to zrobić naprawdę ładnie. 😉
To, co łączy te wszystkie kolorowe latte to działanie przeciwzapalne i wspierające układ odpornościowy. Dajcie znać czy próbowaliście kiedykolwiek takiego napoju i jak Wam smakował 🙂 A jeżeli szukacie więcej sposobów na podniesienie odporności w tym trudnym dla wszystkich czasie to zapraszam serdecznie tutaj.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32608046/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27213821/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29565637/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29488773/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26973412/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27259333/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29141968/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30400267/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29311764/
Brak komentarzy